Liebster Blog Award #2
Przyszedł
październik, więc wypadałoby w końcu odpowiedzieć na kolejną nominację do
Liebster Blog Award. To dobra okazja, gdyż pytania od onlypretender z bloga
Wyznania uzależnionej od... książek (link tutaj), jak sama ich autorka
zauważyła, dotyczą szkoły. Tą oczywiście mam już za sobą, lecz wciąż jestem
studentką, więc dla mnie rok akademicki właśnie (niestety) się zaczął.
Tym razem zrobię
to jak należy, to znaczy pod odpowiedziami na pytania onlypretender znajdziecie
jedenaście postawionych przeze mnie oraz listę jedenastu nominowanych do odpowiedzi osób. Podobno tak właśnie
powinno się to robić, lecz za pierwszym razem o tym nie wiedziałam. Póki co,
zapraszam do lektury.
1. Jakie są Twoje cele na ten rok
szkolny/akademicki?
Szczerze mówiąc,
raczej nie stawiam sobie żadnych konkretnych celów. W rzeczywistości moje
studia są częścią czy też wprowadzeniem do dużo większego planu (którego wolę
nie zdradzać, dopóki nie przejdę do fazy realizacji właściwej), a każdy rok
akademicki to powolne, sukcesywne przygotowywanie się do rozpoczęcia tejże
fazy. Jednakże, w tym roku czeka mnie licencjat i podejrzewam, że to na
napisaniu pracy oraz obronie skupię większość moich sił.
2. Twój ulubiony przedmiot?
W szkole
najbardziej lubiłam język polski i do czasu również biologię — to się zmieniło
w liceum, gdzie moje plany na napisanie matury z biologii legły w gruzach za
sprawą odwalającej fuszerkę nauczycielki. Na studiach przedmioty wciąż się
zmieniają, co pół roku mam jakieś inne, ale do tej pory najbardziej podobały mi
się zajęcia z fantastyki (tak, istnieją takie), poetyka (ale głównie dlatego,
że dobrze mi z niej szło, przedmiot sam w sobie jest dość nudny) oraz zajęcia zwane
społeczeństwo spektaklu i kultura uczestnictwa. Nie umiem wybrać tylko jednego
:)
3. Jakie jedzenie lubisz zabierać na
przerwy?
Jeśli chodzi o
studia, trudno mówić o czymś takim jak przerwa, ale jak chodziłam do szkoły,
zazwyczaj zabierałam jakieś kanapki albo drożdżówki. W ogólniaku pani ze
sklepiku szkolnego robiła najlepsze bułki z serem lub szynką na świecie, więc
zwykle to było moje śniadanie, zwłaszcza, że rano wolałam przeznaczyć dodatkowe
minuty na sen, zamiast na robienie drugiego śniadania.
4. Czytasz książki w szkole (poza
lekturami)?
Tak, jak mam
dużo czasu między poszczególnymi zajęciami (np. pół godziny, a nawet 15 minut)
to lubię przeznaczyć sobie czas oczekiwania na czytanie. Bardzo często można
mnie spotkać na korytarzu uczelni z nosem w jakiejś książce. :)
5. Jesz śniadanie przed wyjściem do szkoły?
Zawsze przed
wyjściem jem śniadanie. Jak nie zjem, bo na przykład nie zdążę, to nie kończy
się to dobrze, mam zaraz jakieś „zjazdy energetyczne” czy omdlenia, więc wolę
nie ryzykować, nawet jak naprawdę mi się nie chce i muszę w siebie wciskać.
Daję radę bez większego trudu bez innych posiłków, ale śniadań po prostu nie
mogę odpuszczać.
6. Zawsze starasz się jak najdokładniej
odrabiać lekcje czy robisz to jak najszybciej?
Szczerze? To
zależy, co mam zrobić. Jeśli zadanie jest po prostu durne (a zdarzają się
takie) to muszę przyznać, że staram się zrobić jak najszybciej i żeby jako tako
nie dało się do niego przyczepić (niestety, na moim kierunku często zdarza się
tak, że jeśli coś w zadaniu jest niedokładne lub czegoś nie wiesz, odsyłają je,
żebyś je dopracował, więc i tak muszę się troszkę przyłożyć). Ale jeśli jakieś
zadanie mnie zainspiruje, wiem co robić i mam jakiś dobry pomysł, to robię je
chętnie i najdokładniej jak potrafię.
7. Jaka jest Twoja ulubiona lektura
szkolna?
Nie umiem wybrać
jednej. Wśród moich absolutnych ulubieńców znalazły się takie pozycje, jak:
Mój ukochany egzemplarz „Ani”, który mam od babci. |
Dzieci z Bullerbyn
Ania z Zielonego Wzgórza (przeczytałam ją kilka razy, zanim jeszcze się dowiedziałam, że będę ją omawiać w szkole ;) )
Chłopcy z Placu Broni
Kamienie na Szaniec
Mały Książę
Ferdydurke (głównie dlatego, że jakimś
cudem tą książkę zrozumiałam i odpowiadała moim kształtującym się wówczas
poglądom na temat stanu polskiej edukacji — do tej pory znajduję dla nich wiele
potwierdzeń)
Już raz pisałam
o najlepszych lekturach, które czytałam w podstawówce. Artykuł możecie znaleźć
tutaj.
8. Jesteś introwertykiem czy
ekstrawertykiem?
Zdecydowanie
introwertykiem. Dowiedziałam się o tym, gdy próbowałam zrozumieć, co jest ze
mną nie tak :D Ku mojej uldze okazało się, że to tylko introwersja XD
Co jakiś czas
wrzucam notkę pisaną z punktu widzenia introwertyka, możecie je znaleźć tutaj i
tutaj, a wkrótce będzie ich jeszcze więcej.
9. Masz w pokoju kwiaty doniczkowe?
Mam, i w swoim
domu i w mieszkaniu na czas studiów. Ale tymi w domu zajmuje się mama, a tymi
na stancji przyjaciółka-współlokatorka, gdyż właśnie do niej należą. Ja żadnych
w Krakowie nie mam, gdyż traktuję to mieszkanie jako tymczasowe, więc wolę nie
znosić tam niepotrzebnych do codziennego życia rzeczy.
10. Kawałek, który ostatnio wpadł Ci w ucho
to?
Ten. Dziwny ze
mnie człowiek, o dziwnym guście muzycznym. Ale teledysk uroczy :)
11. Masz jakiegoś zwierzaka?
Gdyby nie to, że
nie mam stałego miejsca pobytu (poruszam się wciąż między Krakowem a domem,
a to odległości liczone w setkach kilometrów) przygarnęłabym kota. Na
razie nie mogę myśleć o żadnym zwierzątku, zwłaszcza, że mój stosunek do
kotów diametralnie różni się od stosunku mojej współlokatorki. Ale w
przyszłości, gdy już będę naprawdę na swoim, planuję mieć chociaż jednego.
Kiedyś oczywiście miałam kilka chomików, a w podstawówce rybki :). Ale to stare
dzieje.
To już wszystkie
odpowiedzi dla onlypretender, a poniżej moje pytania:
1. Twój ulubiony książkowy
bohater/bohaterowie to...?
2. Jakie pięć cech powinna posiadać książka
idealna?
3. W szkole wolisz (wolałeś/łaś) czytać
dramaty czy powieści?
4. Która książka Cię zawiodła?
5. Czytasz czasem jeszcze książki dla
dzieci?
6. Czy jest jakiś typ bohatera
literackiego, który podoba Ci się najbardziej? (Słowo „typ” każdy może
oczywiście zrozumieć na swój sposób :) ) Jeśli tak, to jaki?
7. Zdarza Ci się czytać w tajemnicy, np. w
pracy, na zajęciach/lekcjach, w czasie nudnego spotkania itp.?
8. Najbardziej wzruszająca książka, którą
przeczytałaś/eś to...?
9. Książka, która w jakiś sposób wpłynęła
na Twój sposób postrzegania świata to...?
10. Wolisz książki tradycyjne, czy
elektroniczne?
11. Słuchasz audiobooków?
A do odpowiedzi
nominuję:
Oczywiście,
wszyscy chętni również mogą odpowiadać :)
Isleen
niestety, zaczęło się. jutro trzeba się pakować :( tez piszę w tym roku licencjat... zajęcia z fantastyki? wooooow, mogę jeszcze zmienic studia? :D odpowiedź na pytanie 8 zdecydowanie przebija wszystkie :D też niestety nie mogę mieć na stancji zwierzaka dlatego wciąż tęsknię za pozostawionym w domu piesełem. dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAnię z Zielonego Wzgórza tez przeczytałam kilka razy, nawet teraz potrafię w pochmurniejsze dni do niej zajrzeć, tak na poprawę nastroju. :)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo z niezjedzeniem śniadania! Mogę nie jeść przez cały dzień, ale jeśli nie zjem czegoś przed wyjściem z domu, robi mi się słabo i mdleję.
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację. Postaram się w swoim czasie wyznać parę spraw:)
OdpowiedzUsuńDzięki za nominacje;)
OdpowiedzUsuńTeż muszę jeść śniadania, bo inaczej jest cienko;)
Dziękujemy bardzo za nominację ;)
OdpowiedzUsuńJa nie jadam śniadań, tak już po prostu mam, że nie lubię, bo mi później niedobrze. I nie jem też w szkole.
Ja najbardziej lubię biologię i wf, jeśli gramy w siatkówkę lub nożną, nic więcej, czasami może i polski, jeśli nie przynudzają :D
Na jakim kierunku są zajęcia z fantastyki?!
A co do zwierzaków - mam aż dwa :D I jeden zwie się Dragon, w sumie to on wygląda jak smok i je za dziesięciu :D
Eeeej, jakie zarąbiste przedmioty masz na studiach <3
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubiłam psychopatologię, wszelakie zajęcia z prawa karnego, psychiatrię sądową i seksuologię :D
O matko, Dzieci z Bullerbyn były pierwszą lekturą, jakiej nie przeczytałam i do dziś mam wyrzuty sumienia...eh...może teraz przeczytam o?
Dzięki wielkie za nominację, ale nie zwykłam robić tagów na blogu, póki co był jeden i jeden post dotyczący ciekawostek o mnie, jak widzisz, przez okres roku i 3 miesięcy prowadzenia bloga to nie za dużo xD
Pozwól więc, że odpowiem na Twoje pytania tutaj :D
1. Twój ulubiony książkowy bohater/bohaterowie to...?
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA Jace. Bezsprzecznie i na zawsze. Nie chcesz żebym zaczęła się rozwodzić nad moją miłością do niego, więc zakończę na tym moją wypowiedź.
2. Jakie pięć cech powinna posiadać książka idealna?
Hmmmm...Wielowymiarowi bohaterzy, dynamiczni najlepiej; wartka akcja; twarda oprawa; nie powinna zawierać schematów, oryginalna i....hmmmm...o wiem! Pomysł!
3. W szkole wolisz (wolałeś/łaś) czytać dramaty czy powieści?
Ciekawe pytanie. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Raczej wolałam dramaty, ale z tego względu, że szybciej się je czytało i nie musiałam tyle ślęczeć przy lekturach xD
4. Która książka Cię zawiodła?
Powiem szczerze, że nie było ich wiele. Myślę, że przede wszystkim Grey. Ta częśc pisana z perspektywy Kryszczjana. Taka rozkrzyczana książka, a tak beznadziejna.
5. Czytasz czasem jeszcze książki dla dzieci?
Nie zdarza mi się :) Pewnie jak się dorobię swoich to się to zmieni :)
6. Czy jest jakiś typ bohatera literackiego, który podoba Ci się najbardziej? (Słowo „typ” każdy może oczywiście zrozumieć na swój sposób :) ) Jeśli tak, to jaki?
Typ to Jace <3 Wiadomo: pewność siebie granicząca z arogancją, a przy tym niesamowite poczucie humoru i wieczny sarkazm. Kocham to.
7. Zdarza Ci się czytać w tajemnicy, np. w pracy, na zajęciach/lekcjach, w czasie nudnego spotkania itp.?
Oooo żeby to raz! Na uczelni oczywiście, ale cieżko czytać, jak Ci cały czas ktoś pitoli nad uchem ;/.
8. Najbardziej wzruszająca książka, którą przeczytałaś/eś to...?
Nie czytam ani obyczajówek, ani romansideł, więc tu mam problem ;/ Zazwyczaj ryczę jak ktoś umiera. O matko już wiem ! Na Igrzyskach śmierci beczałam jak 5-latka ! I to co chwila.
9. Książka, która w jakiś sposób wpłynęła na Twój sposób postrzegania świata to...?
Chyba każda po części wpływa na mnie, nawet jeżeli nieświadomie :)
10. Wolisz książki tradycyjne, czy elektroniczne?
Czytam wyłącznie papierowe, choć kilka razy zdarzyło mi się oczywiście czytać ebooki :)
11. Słuchasz audiobooków?
Nie, zazwyczaj nie lubię głosów ludzi, którzy je czytają. Chociaż godzinami mogłabym słuchać Piotra Fronczewskiego. W jego wykonaniu wysłuchałabym nawet instrukcję obsługi wózka widłowego.
Pozdrawiam ! :D
Kasi recenzje
Wow, dziękuję bardzo za odpowiedzi :D
UsuńO nie, "Ani z Zielonego Wzgórza" nienawidzę :D
OdpowiedzUsuńZajęcia z fantastyki? Bomba. Ja już studia mam za sobą, ale moimi ulubionymi były seminaria licencjackie i magisterskie, bo miałam cudowną promotorkę :D A, no i przybij wirtualną piątkę: ja też jestem introwertyczką ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację :) Ja też kocham "Anię z Zielonego Wzgórza"! A jeżeli chodzi o śniadania to też jem, ale tylko dlatego że umarłabym z głodu, gdybym po rozbudzeniu nie przyjeła porannej dawki kcal :P
OdpowiedzUsuńJa tam za bardzo nie lubię czytać w szkole na przerwach bo nie mogę się wtedy skupić :)
OdpowiedzUsuńJa również jestem fanką "Ani z Zielonego Wzgórza" i jestem wdzięczna autorce, że napisała o Ani jeszcze parę książek <3
OdpowiedzUsuńŚwietne odpowiedzi, bardzo miło się czytało :D
Szkoda, że nie możesz mieć kotka :/ To cudowne zwierzęta. Pomimo tego, że większą sympatią darzę psy, to i tak koty uwielbiam. Mam nawet jednego, niesfornego, który wabi się "Milek" ;) U mnie w górach zwykło się nazywać koty imionami ludzi, ale mojej mamie się to nie podoba i nie pozwoliła mi nazwać kota Frankiem :D Za to mój sąsiad ma kota Józka. Fajnie się słuch, gdy woła po polu "kici kici Jóóoózeeek!"
Pozdrawiam! Dolina Książek