Książkowy stos #10


Przybyło mi naprawdę dużo nowych książek do przeczytania. Dzisiejszy stosik jest bardzo zróżnicowany. Ciekawi, co się w nim znajduje?



Przez złośliwość losu ledwie udało mi się wykorzystać ostatnie słoneczne dni na robienie zdjęć, ale i tak nie ze wszystkimi zdążyłam. Mam tu trochę — jak zawsze — fantastyki, trochę obyczajówki, romans (ja i romanse — ha! ale ten jest klasyczny ;) ), a nawet poradniki. Z resztą, sami zobaczcie i napiszcie, czy widzicie tu coś dla siebie.

1. Mroczna Wieża: Roland — Stephen King



Moje jedyne jak dotąd spotkanie z twórczością króla powieści grozy wspominam bardzo dobrze. Teraz znów zamierzam przeczytać coś, co raczej nie jest typową pozycją w jego dorobku, bo Mroczna Wieża to cykl fantastyczny. To jeden z tych, których poznanie uznałam w pewnym momencie za obowiązkowe dla siebie samej, ze względu na jego renomę. A egzemplarz dorwałam po taniości w markecie, kosztował mnie chyba coś koło 11 złotych. :)

2. Duma i uprzedzenie — Jane Austen



Tę klasyczną powieść zaczęłam już pochłaniać. Pierwszy raz czytam coś Jane Austen. Jestem dopiero w połowie Dumy i uprzedzenia, ale już teraz mam przeczucie, że to nie będzie ostatnie zetknięcie z tą autorką. Nie planowałam kupować tego egzemplarza, ale gdy podczas zakupów zobaczyłam, że kosztuje niecałe 10 złotych, nie mogłam się powstrzymać. W dodatku wydanie jest bardzo ładne.

3. Trylogia Magów Prochowych: Jesienna republika — Brian McClellan



Ostatni tom Magów Prochowych nosi bardzo wdzięcznie brzmiący po polsku tytuł, prawda? Jeśli jesteście moimi stałymi czytelnikami to wiecie zapewne, że pozostałe dwie części mnie zachwyciły. Jak zwykle czuję mieszaninę ekscytacji i obawy, gdy przede mną zwieńczenie cyklu. Wymagania mam wysokie. Naprawdę chciałabym zaliczyć Magów Prochowych do swoich ulubionych utworów fantasy, więc mam nadzieję, że pan McClellan znów odwalił kawał dobrej roboty.

4. Tusz — Alice Broadway



No dobra, to jeden z tych rzadkich przypadków, w których już sama okładka książki krzyknęła do mnie KUP MNIE!, a ja naprawdę to zrobiłam i to bez większego namysłu. Nie oznacza to jednak, że jej opis mnie nie zaintrygował. Cóż, miejmy nadzieję, że treść będzie cieszyła serce w równym stopniu, co okładka oczy.

5. Warsztaty stylu — Maria Młyńska



Gdy zobaczyłam tę książkę w Internecie pomyślałam: Tak, to coś dla mnie. Zawsze chciałam coś w sobie poprawić, wyglądać jakoś lepiej, bardziej elegancko, ale nigdy do końca nie wiedziałam, jak to zrobić, więc pozycja od razu mnie zaciekawiła. Nie planowałam jej kupować tak szybko, jednak kolejna wizyta w markecie z owadem w logo sprawiła, że wróciłam do domu z mocno przecenioną książką pod pachą. No, to zobaczymy, czy rzeczywiście wkrótce będę bardziej pewna i świadoma swojego stylu.

6. Wielkie Płaszcze: Ostrze zdrajcy oraz Cień rycerza— Sebastien de Castell



To kolejna seria, która natychmiast przykuła moją uwagę, ale jakoś do tej pory nigdy nie udało mi się zebrać, by po nią sięgnąć. Te dwa tomy dorwałam, kiedy w pewnym popularnym dyskoncie można było tanio kupić osławione już dwupaki. Liczę na porządną lekturę.

7. Inni: Naznaczona — Anne Bishop



Naznaczona to już czwarty tom cyklu Inni, który dosyć lubię mimo, że ma on trochę mankamentów. Poprzednia część skutecznie mnie zachęciła do lektury następnych i uznałam, że minęło już dość dużo czasu, od kiedy ostatnim razem miałam do czynienia z tym uniwersum.

8. Marzyciel — Laini Taylor



Początkowo nie planowałam czytać Marzyciela, ale wiele pozytywnych recenzji w końcu mnie do tego skłoniło. Uznałam, że to naprawdę może być perełka, której trzeba tylko dać szansę. Zobaczymy. Swoją drogą, ta śliczna okładka naprawdę robi wrażenie.

9. Wszystkie kwiaty Alice Hart — Holly Ringland



O recenzję tej książki poprosiła mnie przyjaciółka, więc chętnie ją przeczytam i sklecę o niej parę słów. Okładka jest prześliczna, ale dopiero gdy zajrzałam do środka książki, zaparło mi dech. Jest ona tak wspaniale wydana, że warto mieć ją na półce choćby dla ozdoby, o tym mogę Was zapewnić już teraz.

10. Piersi. Poradnik dla każdej kobiety. — dr Kristi Funk



Szczerze, to gdyby przyjaciółka mnie nie poprosiła o recenzję tej pozycji, nawet bym na nią nie spojrzała. To nie jest bliska mi tematyka. Mimo to postanowiłam przeczytać, w końcu rak piersi to coś, o czym należałoby dla własnego dobra wiedzieć co nieco, dlatego spodziewajcie się artykułu za jakiś czas :)

Nie tylko książki!
Ostatnio obejrzałam ciekawy serial fantasy dla... dzieci. Smoczy Książę Netflixa z pewnością niedługo doczeka się komentarza na blogu. Już teraz zapraszam :)

Inne recenzje
Jeśli szukacie lekkiej i wciągającej książki o tematyce historycznej, to wpadnijcie na niekulturalnie.pl, a konkretnie tutaj — miałam okazję napisać artykuł o Ministerstwie Niedżentelmeńskich Działań Wojennych. To opowieść o grupie brytyjskich dywersantów, którzy poprzez niekonwencjonalne, niedżentelmeńskie rozwiązania, co rusz ucierali Hitlerowi nosa.
No i to by było chyba na tyle. Do zobaczenia!
Isleen

Komentarze

  1. Widziałam wydanie Dumy i Uprzedzenia z klasyki od Prószyński S-ka ale zastanawiam się nad zakupem... nie wiem jak z tłumaczeniem. Kto tłumaczył Twój egzemplarz? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdalena Gawlik-Małkowska. Jest dość przyjemne i przystępne :) Ja mam egzemplarz od Bellony.

      Usuń
    2. Widzę, widzę, że Bellona - chodziło mi o przekład... różne osoby różnie oceniają. A ja szukam tego najbliżej oryginału :)

      Usuń
  2. Jestem bardzo ciekawa Twojej recenzji o "Warsztatach stylu" i o tym serialu! Co do pozostałych książek - nie czytam horrorów, więc z dorobku Kinga mam tylko dokładnie ten cykl na liście "do przeczytania". ;) Daj znać czy nie jest to znowu "horrorystyczne". :D "Dumę i uprzedzenie" kocham i o. Czytałam kilka razy, oglądałam serial BBC, film i naprawdę uwielbiam to. "Madzy (czy magowie?) prochowi" są na mojej liście, podobnie jak "Ostrze zdrajcy" i "Marzyciel". "Tusz" jakoś mnie nie przekonał, a "Naznaczona" to jak dla mnie najsłabsza część tego cyklu Bishop (niestety, choć to jedno z moich ulubionych guilty pleasure). "Wszystkie kwiaty Alice Hart" to książka, nad którą wciąż się waham. Pewnie jak dorwę to przygarnę, a jak nie to trudno, bo lista do przeczytania i tak jest kosmicznie długa. :D No i "Piersi. Poradnik dla każdej kobiety"... Na początku bardzo chciałam to przeczytać, a potem jak przeczytałam fragment oraz opinie... To jakoś trochę mi opadło. Nie do końca tego się spodziewałam. Ale poczekam na Twoją recenzję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magowie chyba, tak przynajmniej oficjalnie po polsku nazywa się cykl :) I mi też jakoś lepiej brzmi. Zastanawiam się, czy obydwie formy nie są przypadkiem poprawne, chociaż wątpię.
      No to wiem, żeby na "Naznaczoną" jakoś szczególnie się nie napalać ;) Ale jak mówisz, że ta część jest najsłabsza, a przecież jest jeszcze piąta, to trochę mnie to pociesza.
      A jeśli chodzi o "Piersi" to szczerze mówiąc, trochę obawiam się pisać cokolwiek na temat tej książki, bo boję się, że jestem zbyt dużym laikiem w temacie i moja ocena nie będzie zbytnio merytoryczna.

      Usuń
  3. Czytałam Mroczną Wieżę w liceum. Z punktu widzenia czasu uważam, że King trochę poszalał, jednak nie można mu odmówić tego, że cały cykl jest fenomenalny. Za taką cenę szkoda nie kupić :D czekam na Twoją opinię, mam nadzieję, że zrecenzujesz tu też Marzyciela, Wszystkie kwiaty Alice Hart i Wielkie płaszcze, bo mam te książki na celowniku! pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, recenzje tych wszystkich książek będą :) Co prawda nie mam pojęcia, jak długo mi to zajmie, ale na pewno w końcu się pojawią.

      Usuń
  4. Duma i uprzedzenie jest cudowne, jak przeczytasz, koniecznie obejrzyj ekranizację, ma niesamowity klimat ;)
    Muszę zajrzeć na niekulturalnie przeczytać Twoją recenzję;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Sama nie mogę się doczekać i zobaczyć, na czym polega fenomen tej książki :)

      Usuń
  6. "Mroczna wieża" to jedna z niewielu książek Kinga, którą faktycznie chcę przeczytać. ;) No i daj znać po lekturze "Marzyciela" co o tej książce sądzisz, bo to chyba dość nietypowa pozycja jak na swój target.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ta nietypowość mnie w niej zaciekawiła :)

      Usuń
  7. Pokaźny stosik, przygarnęłabym cały!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że rzeczywiście okaże się tego wart ;)

      Usuń
  8. I nie czytam książek , nie mam czasu , ech...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może spróbuj kiedyś :) Jak się trafi na tę odpowiednią, to nie można się oderwać ;)

      Usuń
  9. Sporo tych książek :) I do tego fajna różnorodność :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło, jeśli wyrazisz swoje zdanie. :) Każdy komentarz satysfakcjonuje.

Pamiętaj jednak, że natychmiast usuwam spam i wszelkie wypowiedzi naruszające zasady netykiety.

Popularne posty z tego bloga

„Kraina Martwej Ziemi: Krew i stal”. Bo pisanie fantastyki nie jest rzeczą prostą.

„Dragon Age: Inkwizycja — Zstąpienie”. Wracamy na Głębokie Ścieżki.

„Dragon Age: Inkwizycja — Szczęki Hakkona”. DLC, które chce cię zabić.

„Dragon Age: Inkwizycja — Intruz.”. Jaram się tym DLC jak Andrasta na stosie.

Introwersja. Co to za stwór i jak go pogłaskać? #2