Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2016

„Harry Potter i przeklęte dziecko”, czyli o tym, jak się udał powrót do dzieciństwa.

Obraz
  Pogodziłam się z myślą, że „Insygnia śmierci” to koniec serii o Harry'm Potterze, co tylko podkreśliła ostatnia ekranizacja. Zdążyłam zamknąć tą historię w mentalnej szufladce z uroczymi sentymentami i prawie wybaczyć Poczcie Polskiej to, że wciąż nie doszedł mój list z Hogwartu. Aż tu nagle pojawia się informacja, że szykuje się następna książka! Co więc robię? Po kilku miesiącach czekam trzy godziny pod Empikiem na nocną premierę nowego „Harry'ego Pottera”, otoczona zewsząd tłumem jedenastolatków oraz takich samych jak ja dziwaków po dwudziestce.

„Temeraire: Smok jego królewskiej mości”. Angielski dżentelmen i jego skrzydlaty przyjaciel.

Obraz
„Smok jego królewskiej mości” przyciągnął mnie do siebie już samym tytułem. Opis na rewersie okładki, choć wydawał się trochę mało poważny, też mnie kupił — Korpus Powietrzny Brytyjskiej Jednostki Smoków może brzmi dość śmiesznie, ale nauczyłam się nie ufać rewersom, a poza tym obiecywał epicką powieść z lataniem na smokach w roli głównej, czyli coś, co zawsze jest fajne. Tak więc zamiast z „Osobliwym domem Pani Peregrine” wyszłam z Empika z tą oto powieścią, próbując hamować cholernie dobre przeczucia.

„Gdzieś tam w szczęśliwym miejscu” po mniej szczęśliwej historii

Obraz
Po „Gdzieś tam w szczęśliwym miejscu” sięgnęłam zachęcona pozytywnymi opiniami innych bloggerów. Recenzenci zawsze kończyli czytać   zachwyceni, ze łzami w oczach i złamanym sercem. Czy i we mnie powieść Anny McPartlin wywołała tak silne emocje? To rzeczywiście wzruszająca i wartościowa historia, czy po prostu smętny, dołujący i niczym nie wyróżniający się pseudo-wyciskacz łez? Zapraszam do lektury.

Liebster Blog Award #2

Obraz
Przyszedł październik, więc wypadałoby w końcu odpowiedzieć na kolejną nominację do Liebster Blog Award. To dobra okazja, gdyż pytania od onlypretender z bloga Wyznania uzależnionej od... książek (link tutaj ), jak sama ich autorka zauważyła, dotyczą szkoły. Tą oczywiście mam już za sobą, lecz wciąż jestem studentką, więc dla mnie rok akademicki właśnie (niestety) się zaczął.